Na jutro potrzebny był fartuszek.
W domu mamy z Kubusiem Puchatkiem, ale to już zbyt dziecinne jak na pięciolatka, musiał być z Zygzakiem ;-) Przeszukaliśmy wszystkie sklepy i nic - wykupione...
No więc matka musiała zacząć działać.
Udało się kupić żółtą poszewkę na poduszkę z wzorem Zygzaka, do tego granatowe prześcieradło(nie można u nas na mieście kupić kolorowej bawełny).
Efekt na poniższych zdjęciach :)
Model zadowolony, a to najważniejsze, uśmiech dziś nie schodzi z jego buźki! :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
My son needs pinny for tomorrow morning. I must sew it by myself, because there wasnt any in all stores.
I bought small pillow case with Lightning McQueen(Cars) and blue sheet.
And here we are:
My son is happy, and it is the most important for me :)
Enjoy!