czwartek, 28 listopada 2013

Coś dla matki ;-)

W końcu i ja się doczekałam ;-)

Mój pierwszy uszytek dla mnie samej, wymyślony "z potrzeby chwili", szyty prawie na kolanie, kompletnie niezgodny ze sztuką krawiecką ;-)

Chyba w końcu muszę sie udać na jakiś kurs kroju i szycia ;-)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz